sobota, 20 lutego 2016

Wołowiec 14.02.2016

Walentyki dzień jak co dzień. Po dwóch godzinach snu jadę do Skomielnej gdzie spotykam się z Andrzejem i razem ruszamy na Siwą Polanę. Zostawiamy samochód, i ruszamy do doliny Chochołowskiej. Jest 4:20 na niebie błękit i gwiazdy. Lekki mróz i brak wiatru. Pogoda wymarzona. O 6 meldujemy się przy schronisku i od razu ruszamy do góry lasem. Śniegu nie ma za wiele i jest dobrze ubity. Żółty szlak prowadzi nas lasem wzdłuż strumienia. Do pokonania mamy jakieś 2 kilometry szlaku i 515 metrów przewyższenia. Zaczyna robić się jasno i gasimy czołówki. Krajobraz wczesnozimowy, trochę śniegu, trochę zieleni. 

Bobrowiec: